Energetyczny trening taneczny w rytmach salsy i bachaty po raz kolejny przyciągnął na plac przy Zespole Szkół kobiety, dla których taniec to nie tylko idealny sposób na aktywność, ale też na uwolnienie skumulowanych w ciele emocji.
Choć trudno w to uwierzyć, sierpniowy trening był jeszcze bardziej dynamiczny, żywiołowy i pełen ognistego, kobiecego temperamentu, co dało się odczuć już od pierwszych chwil wspólnej aktywności. Kobiety, świadome swojego ciała i swojej sensualności dały się porwać dźwiękom latynoskich przebojów i z wielką pewnością siebie w każdej kolejnej choreografii udowadniały, że kobieca moc jest nieograniczona, a intuicyjny ruch wypływa nie tylko z ciała, ale też z serca. Wystarczyło kilka pierwszych taktów, by kobiety doświadczyły radości, jaką daje taniec i poczuły się swobodnie w grupie, od której biła siła i motywacja do ćwiczeń.
Niezastąpiona instruktorka Aleksandra Sarnicka podczas godzinnego treningu nie tylko nauczyła uczestniczki tańczyć, ale przede wszystkim czerpać radość z ruchu i muzyki, a przy tym dostrzegać swoje mocne strony i komplementować siebie i innych.
Po intensywnej aktywności, która ponownie przypadła na czas największego upału jak zwykle był czas na serdeczne rozmowy, wymianę doświadczeń i dzielenie się pozytywnymi emocjami. Wspólny wieczór z pewnością pozostawił uczestniczki z poczuciem satysfakcji i inspiracji!


